Przemsza Siewierz zremisowała 0-0 z Unią Kosztowy w ramach XI kolejki Klasy Okręgowej. Spotkanie stało na dobrym poziomie, sam mecz był bardzo wyrównany, a obie ekipy nie wykorzystały wielu znakomitych sytuacji. W pierwszej połowie prowadzenie podopiecznym trenera Lisa mógł dać Dawid Colik, ale niestety nie wykorzystał rzutu karnego.
Drużyna z południowej dzielnicy Mysłowic przed tą kolejką nie zaznała jeszcze porażki na własnym obiekcie. „Biało-czerwono-zieloni” natomiast nie przegrali do tej pory jeszcze żadnego wyjazdowego spotkania. W pierwszej połowie, mimo że nasza drużyna prowadziła grę, to drużyna Unii miała więcej klarownych sytuacji na strzelenie gola. Najpierw napastnik Kosztów z ok. 8 metrów, na nasze szczęście, w dobrej sytuacji strzelił obok bramki. Potem Matyjaszczyk wyśmienicie wybronił groźny strzał zawodnika miejscowych oraz dobitkę z ostrego kąta. Najlepszą jednak sytuację na strzelenie bramki w I połowie (20 minuta) miał Dawid Colik, który po faulu na Kruczku w polu karnym wykonywał jedenastkę. Niestety Dawid zmarnował karnego trafiając dokładnie tam, gdzie rzucił się bramkarz Unii. W pierwszej odsłonie na uwagę zasługiwał jeszcze strzał z woleja Ariela Afeltowicza z ponad 30 metrów, który jednak również minął prawy słupek bramki gospodarzy. W drugiej części spotkania to dalej groźne kontry mysłowiczan lecz tutaj do głosu coraz częściej dochodzili piłkarze Przemszy, m.in. strzał Macieja Tory z lewej strony „szesnastki”, który jednak minął poprzeczkę. Groźnie z rzutu wolnego zza pola karnego uderzał też Adrian Will- również niecelnie. Najgoręcej pod bramką Unii zrobiło się jednak w ostatnich kilku minutach spotkania. Najpierw Zając, po pięknej drużynowej akcji, w doskonałej sytuacji z pięciu metrów trafił w bramkarza, a dobitkę, również Adama, z linii bramkowej dosłownie w ostatniej chwili wybił obrońca gospodarzy. Chwilkę później, po dobrym dośrodkowaniu w „piątkę”, piłkę meczową miał Maciej Kruczek. Z kilku metrów oddał strzał z główki, a niestety golkiper miejscowych zdołał to uderzenie przenieść nad poprzeczkę. Po bardzo wyrównanym meczu Przemsza bezbramkowo zremisowała z Unią Kosztowy, kontynuując serię ośmiu meczów bez porażki.
Skrót meczu Unia-Przemsza (ze strony internetowej Unii)
Przemsza: Matyjaszczyk – Setlak, Will, Renner, Tora, Kruczek, Marko, Afeltowicz (38′ Hajduk), Piskuń (69′ Zając), Colik, Pędzik.
To małe potknięcie naszej drużyny wykorzystała Unia Ząbkowice, która pokonując 1-0 Jastrzębia z Bielszowic wskoczyła na fotel lidera (25 pkt), spychając Przemszę na 2. lokatę (24 pkt.). Drugiej porażki z rzędu doznał niedawny lider z Wirka (3. miejsce – 23 pkt.), który uległ u siebie Pogoni Imielin 4-3. Poza tym Tęcza jedną bramką pokonała Siemianowiczankę, Warta wygrała w Mysłowicach z Górnikiem 2-1, Unia Strzemieszyce uległa AKS-owi 2-3. Kolejnej wyjazdowej porażki doznał Pionier, który przegrał ze Śląskiem 3-1. Strażak natomiast podzielił się punktami z rezerwami Rozwoju (1-1).