Ogólnie runda katastrofalna, nie tylko ze względu na pozycję w tabeli, ale na styl drużyny. Uważam, że potencjał zespołu nie został wykorzystany nawet w 50% oceniając wszystkie mecze. Początek rundy wyglądał obiecująco na papierze, ale każdy zawodnik drużyny czuł, że więcej w tym szczęścia niż jakości w grze (mecz z Polonią Łaziska G.). Taktyka na tzw. „wyp****ol” zabija chęć u zawodników.
Zdarzały się mecze gdzie zawodnicy pokazali sporo jakości indywidualnej, ale było to bardzo sporadyczne. Moim zdaniem na całą sytuację miały wpływ:
Po pierwsze – taktyka dobierana do poszczególnych spotkań.
Po drugie – brak stylu w grze ofensywnej, brak schematów i automatyzmów.
Po trzecie – przygotowanie fizyczne, gdzie wiele meczów wyglądało tak, jakby nam się nie chciało (co oczywiście tak tylko wygląda z boku).
Po czwarte – kontuzje (brak słów).
Po piąte – brak chemii drużyna – trener.
Po szóste – brak zaufania do zawodników przez trenera.

Szukając jakiegoś pozytywu, to chyba to, że cztery lub pięć meczów zagraliśmy na „zero” z tyłu.